Dokumentacja cen transferowych - kogo dotyczą nowe obowiązki?
Nowe wytyczne dotyczące sporządzania dokumentacji cen transferowych zostały opublikowane we wrześniu 2014 roku przez Organizację Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD). Dwa lata później zaczęły obowiązywać w polskim prawie zmiany uwzględniające ustalenia z 2014 roku, co dla niektórych firm mogło być pewną niespodzianką. Przyjrzyjmy się zatem: co w praktyce się zmieniło oraz kogo dotyczą nowe przepisy.
Kto powinien zainteresować się nowymi przepisami?
Zgodnie z wymaganiami ustawodawcy, obowiązek sporządzania dokumentacji cen transferowych spada na tych podatników, których przychody w roku poprzedzającym bieżący rok podatkowy przekroczyły 2 miliony euro, przy czym nie jest to jedyny istotny próg. Dopóki bowiem wspomniane przychody nie przekraczają 20 milionów euro, to aby dane zdarzenie lub transakcja były uznawane za mające istotny wpływ na stratę, lub dochód podatnika - jego wartość w poprzedzającym roku podatkowym musi przekroczyć kwotę 50 tysięcy euro. Kwota ta wzrasta o kolejne 5 tysięcy euro za każdym razem, gdy łączne przychody za poprzedni rok przekroczyły wspomnianą sumę dwóch milionów euro o kolejny milion. W sytuacji, gdy przychód roku poprzedzającego rok podatkowy przekroczy równowartość 20 milionów euro (ale nie przekroczy 100 milionów euro) - trzeba będzie rozpatrywać pojedyncze zdarzenia lub transakcje o wartości powyżej 140 tysięcy euro (powiększone o 45 tysięcy euro za każde 10 milionów euro powyżej wspomnianej kwoty 20 milionów euro). Najwyższym progiem przychodów z roku poprzedzającego rok podatkowy jest 100 milionów euro. W tym przypadku, z perspektywy dokumentacji cen transferowych, trzeba będzie uwzględniać wszelkie zdarzenia lub transakcje przekraczające w danym roku podatkowym równowartość pół miliona euro.
Od kiedy obowiązują nowe przepisy?
Źródłem wprowadzenia nowych przepisów jest rozporządzenie Ministra Rozwoju i Finansów z dnia 12 września 2017 r. w sprawie informacji zawartych w dokumentacji podatkowej w zakresie podatku dochodowego od osób prawnych, które ogłoszone zostało 18 września 2017 i weszło w życie 3 października 2017. Pamiętajmy jednak, że rozporządzenie to jedynie doprecyzowuje obowiązujące już wcześniej przepisy, zgodnie z którymi dokumentacja powinna być sporządzona nie później niż w dniu upływu terminu złożenia rocznego zeznania podatkowego. W praktyce oznacza to, że jeśli u podatnika rok podatkowy i rok kalendarzowy pokrywają się, to czas na przygotowanie niezbędnej dokumentacji cen transferowych upływa z końcem marca 2018. Czasu jak widać jest dość niewiele, jeśli więc przedsiębiorca nie przygotował się odpowiednio do tego zadania, to jest ryzyko, że nie poradzi sobie bez wsparcia z zewnątrz, które może uzyskać choćby na stronie bilans.poznan.pl. Bez względu jednak na wybór ścieżki przygotowywania dokumentacji - najważniejsze jest, aby nie zapomnieć o nowych obowiązkach.
Co powinna zawierać dokumentacja cen transferowych?
Najlepiej tutaj odwołać się do źródła, którym jest art. 25a ust. 2b ustawy o PIT, oraz art. 9a ust. 2b pkt 1 lit. b-d ustawy o CIT. Warto szczególnie zwrócić uwagę na fakt, że oprócz tradycyjnych informacji o przepływach pieniężnych oraz o przedmiocie danej transakcji i danych identyfikujących jej strony, pojawiają się tu też szersze wymagania. Wśród nich mamy choćby kwestię opisu przebiegu transakcji, a także wskazanie metody i sposobu kalkulacji dochodu lub straty podatnika, wraz z uzasadnieniem wyboru metody i ze wskazaniem algorytmu kalkulacji rozliczeń. Oprócz dokumentacji lokalnej należy też przygotować niezbędną dokumentacją grupową (szerszy zakres wskazuje art. 9a. Ust. 2d pkt. 2-6 ustawy o CIT) oraz analizy porównawcze, czyli tak zwane benchmarki - tu warto spojrzeć do art. 9a ust. 2b pkt. 2 ustawy o CIT.
Jak można ocenić nowe przepisy?
Opinie są dość mieszane, choć należy docenić doprecyzowanie niektórych elementów, które wcześniej sprawiały problemy interpretacyjne. Także próg 2 milionów euro wydaje się być rozsądnie ustawiony, a jednak nowe przepisy wzbudzają też pewne wątpliwości. Wśród nich jest choćby zwiększenie zakresu informacji, jakie przedsiębiorca musi podawać oraz poziom skomplikowania dokumentów, co może łatwo spowodować potencjalnie kosztowne błędy przy ich wypełnianiu.