Jak rozpoznać i leczyć panleukopenię, czyli koci tyfus
Twój kot jest osowiały, nie ma apetytu, a w dodatku pojawiła się u niego ostra biegunka? Nie czekaj, tylko jak najszybciej udaj się do najbliższego weterynarza. Być może te niepokojące objawy świadczą o rozwoju niebezpiecznego zakażenia. Dowiedz się, jak rozpoznać panleukopenię. Przeczytaj, jak leczyć koci tyfus i sprawdź, co zrobić, by kot nie zachorował.
Co to jest panleukopenia?
Panleukopenia jest to choroba wirusowa, która występuje u kotów, ale związana jest również z parwowirusem u psów. Przez weterynarzy określana jest też jako koci tyfus, kocia nosówka, a także kocie zakaźne zapalenie jelit. Wirus jest niebezpieczny dla zwierząt, ponieważ wykazuje wyjątkową odporność na wszelkie czynniki zewnętrzne, a w dodatku może przetrwać w środowisku nawet 12 miesięcy.
Należy pamiętać, że najbardziej wrażliwe na zarażenie się wirusem kociej nosówki są młode – do 4 lub 5 miesiąca życia, ponieważ nie zdążyły jeszcze nabyć odpowiedniej odporności. Do zakażenia może dojść poprzez kontakt z chorym zwierzęciem, nosicielem albo jego kałem, śliną lub krwią. Źródłem zachorowania mogą być również pchły.
Jak rozpoznać panleukopenię?
U kociąt zwykle możesz zaobserwować apatię, brak apetytu, wymioty, a także ostrą biegunkę. Zwróć również uwagę, czy w kale nie pojawiała się krew. Zwykle po wizycie w gabinecie weterynaryjnym okazuje się, że kociaki mają wysoką temperaturę.
Do rozwoju infekcji dochodzi również u ciężarnych kotek. Konsekwencją zakażenia może być urodzenie martwych kociąt lub z wrodzonymi wadami, takimi jak zaburzenia widzenia i słuchu, problemy z poruszaniem, które z wiekiem mogą się pogłębiać.
Objawy panleukopenii u dorosłych kotów są podobne jak u młodych kociąt, mogą pojawić się gwałtownie, więc niezbędna jest szybka interwencja właściciela. Zwykle objawy to osłabienie, niechęć do aktywności, a także problemy żołądkowe, w tym biegunka i brak apetytu. Panleukopenia u kota może również przebiegać bezobjawowo, wówczas właściciel nie ma szans na szybkie udanie się do lekarza.
Jeśli zauważysz niepokojące kłopoty z jedzeniem u swojego pupila, bez namysłu udaj się do weterynarza, który wykona konieczne badania, skontroluje błony śluzowe i węzy chłonne oraz zmierzy temperaturę. Niezbędne może być również wykonanie badania krwi, USG, RTG, a także testów płytkowych.
Jak leczyć panleukopenię?
Terapia w leczeniu panleukopenii kotów jest zawsze dobierana indywidualnie do konkretnego przypadku. Przede wszystkim nie można doprowadzić do odwodnienia organizmu zwierzęcia, więc weterynarz podaje dożylne kroplówki. Należy odstawić wodę i karmę, które nasilają wymioty i w ten sposób spowolnić pracę jelit. Zwykle niezbędne jest podawanie antybiotyku, a także leków przeciwwymiotnych i probiotyków, które działają osłonowo na florę bakteryjną jelit. Po okresie kontrolowanej głodówki należy rozpocząć stopniowe podawanie pokarmu, jednak przez jakiś czas konieczne jest zachowanie lekkostrawnej diety.
Nie od dziś wiadomo, że lepiej zapobiegać niż leczyć, wiec warto pamiętać o działaniach profilaktycznych. Przede wszystkim nie zapominaj o regularnych szczepieniach i odrobaczaniu. Dotyczy to zarówno kotów wychodzących, jak i pozostających przez całe życie w domu. Szczepić należy również kocięta.
Po wyleczeniu zwierzaka konieczna jest dezynfekcja pomieszczenia, w którym przebywał, a także pozbycie się wszystkich akcesoriów. Wirus stanowi zagrożenie zarówno dla kotów, jak i psów. W dodatku jest odporny i może przetrwać nawet rok, dlatego koniecznie należy usunąć stare posłanie czy drapak.