Przychodnia Weterynaryjna Lek.Wet.Leszek Ostrowski

Żaden weterynarz Uśmiercił nam mlodego psiaka Leczony ponad tydzień-codziennie kij wie na co ... Leszek nawet nie osłuchał psa ,pomimo Naszych uwag że leczenie nie działa i z psem coraz gorzej , on dalej leczył psa po omacku. Okazało się że pies ma ostre zapalenie płuc ( badajac gdzie indziej ) lecz dla psiaka było już za późno i umarł nam młody pies na kolanach z niewydolności oddechowej... A ten dziad leczył psa antybiotykami i testował na psie po kilka zastrzyków różnej maści i dawał środki uspokajające że pies chory był naćpany .... Pozdrawiam ludzi , co codziennie do niego chodzą aby wydać pieniądze na mordercę... Zrobił sobie z ludzi bankomat . Zwykła grypa kończy się chodzeniem do niego 5 razy codziennie i 100zl za wizytę pęka... Codziennie te same twarze Ludzie uważajcie skończy wasz zwierzak jak nasz , że będzie dalej leczyć go na starą chorobę pomimo że faktycznie zwierzak potrzebuje innego typu pomocy i leczenia ... Ponoć to nie pierwsza taka sytuacja , że Leszek zabija

Kiedyś to był bardzo dobry lekarz. Niestety coś mu się odmieniło. Moją suczkę potraktował tak samo źle jak były opisy wcześniej. Nie polecam wręcz odradzam.

Weterynarz złapał mojego psa za skórę na karku (kundel 8kg) miotał nim w powietrzu i rzucając go na stół uderzył jego pyskiem tak że pękła brodawka na pysku którą chciałam tam leczyć pies piszczał zsikał się pod siebie i zrobił kupę wszystko ze strachu i bólu nigdy nie spodziewałam się że weterynarz jest zdolny do takiego okrucieństwa, ledwo odebrałam psa ciągnąc za smycz a dumny pan doktor powiedział że są kwita bo pies "robi co chce i mnie wykorzystuje" nigdy więcej!!! Pies miał kaganiec! Co to ma być że ktoś kto ma ratować zwierzęta i pomagać im w cierpieniu robi takie rzeczy?? Znęca się nad nimi bez skrępowania!! Wyżył się na małym bezbronnym naprzeciw niego psie ciekawe czy jakby przyszedł do niego taki 100kg pies to czy też byłby taki odważny?????

Mimo tylu przychylnych opinie,niestety muszę dać opinie negatywna,ponieważ pan weterynarz potraktował małego maltańczyka bardzo brutalnie przyduszając go ażeby mu był mu posłuszny,piesek że strachu wybaudzyl oczy ,aż mu prawie wyszła trzecia powieka,a przy tym cierpiał na ból brzucha,żałuję tylko że na to pozwoliłam,nigdy więcej!

Najlepszy weterynarz z jakim się do tej pory spotkałam, a było ich wielu w Legnicy. Ma super podejście do zwierzaków, po prostu lekarz z powołania. Psiaki się nie stresują, właścicielowi też wszystko konkretnie wytłumaczy. Widać ogromną pasję i pełne zaangażowanie w to co robi.

Kilka dni temu odeszła moja kicia .... Pan doktor wykazał dużo empatii, pomógł we wszystkim dziękuje! Bardzo polecam Pana doktora, wrażliwy i pomocny człowiek

Świetny weterynarz, polecam z czystym sumieniem!!!

Kompetentny, cierpliwy, rzeczowy, uprzejmy i w przystępnej cenie. Świetny fachowiec.

Nie znam lepszego weterynarza od doktora Ostrowskiego.. Wspaniały człowiek, nie naciąga finansowo jak niektórzy inni w Legnicy. Ma w sobie wiele empatii zarówno dla pupila jak i właściciela. Dokładnie wyjaśnia i tłumaczy. Z czystym sumienien i sercem polecam!

Najlepszy lekarz jakiego można wybrać dla pupila. Pikuś i Lejdi zadowoleni w 100%.