Jakie są komplementarne metody badania głębokości kanału zębowego?
Mierzenie głębokości kanału zębowego jest jednym z podstawowych warunków powodzenia leczenia endodontycznego. Pominięcie któregoś z kanałów lub zbyt płytkie opracowanie jego przebiegu i pozostawienie zmienionej chorobowo miazgi może zakończyć się bardzo poważnymi powikłaniami i koniecznością powtórzenia leczenia lub ekstrakcją zęba. Współczesna stomatologia dysponuje narzędziami, które pozwalają na precyzyjne określenie przebiegu i głębokości kanałów zębowych.
Rozwój technik i narzędzi do wykonywania zabiegów i coraz doskonalsze materiały endodontyczne sprawiły, że leczenie kanałowe stało się niezwykle popularną i skuteczną metodą leczenia. Pozwala uratować zęby, w których wystąpiły nieodwracalne stany zapalne czy martwica miazgi.
Specjalista z hurtowni sprzętu medycznego Limedic przypomina, że nie zawsze tak było: – W XX w. przez wiele dziesięcioleci leczenie kanałowe było uznawane za zabieg bolesny i skomplikowany, który nie rokuje dużych szans powodzenia. Obecnie stomatolodzy podkreślają fakt, że nawet w przypadku, gdy planujemy wykonanie zabiegu protetycznego lepiej jest leczyć kanałowo i pozostawić własny ząb niż zdecydować się na ekstrakcję i wstawienie implanta. Dobrze przeprowadzone leczenie kanałowe pozwala zachować własne uzębienie na długie lata po wykonaniu zabiegu. Taki postęp w endodoncji był możliwy między innymi dzięki opracowaniu bardzo skutecznych metod mierzenia głębokości kanałów zębowych.
Prześwietlenie RTG: pewna metoda ustalenia liczby i długości korzeni zębowych
Zdjęcie RTG, czyli prześwietlenia wiązką promieni rentgenowskich, jest koniecznym etapem przygotowania do zabiegu leczenia kanałowego. Współczesne aparaty RTG są zupełnie bezpieczne dla pacjenta, ponieważ emitują bardzo niewielkie dawki promieniowania. Dzięki prześwietleniu lekarz stomatolog ma absolutną pewność, jaka jest liczba kanałów zęba, jak głęboko sięgają i jaki jest ich przebieg.
Wiedząc z całą pewnością, jaka jest liczba kanałów, stomatolog nie pominie żadnego w trakcie leczenia, co pozwoli uniknąć poważnych powikłań. Wiedza o tym, czy kanały biegną prosto, czy korzenie (a wraz z nimi kanały) są kręte, determinuje wybór odpowiednich narzędzi i właściwe postępowanie w trakcie usuwania miazgi i opracowywania kanałów. W przeciwnym razie, postępując “na wyczucie”, można doprowadzić do uszkodzenia ścian korzenia lub nie dotrzeć do wierzchołka korzenia zęba i pozostawić w kanale zainfekowaną miazgę.
Endometr pozwala na kontrolę postępów procesu usuwania miazgi
Endometr jest urządzeniem elektronicznym, które składa się z niewielkiego wyświetlacza oraz dwóch elektrod: czynnej i biernej. Elektrodę bierną przypina się do wargi pacjenta, natomiast elektroda czynna powinna być podłączona do pilnika endodontycznego, który wprowadzany jest do kanału zęba. Po dotarciu zakończenia pilnika do tzw. apeksu, czyli otworu fizjologicznego (przewężenia wewnątrz kanału korzeniowego, do którego sięga miazga), urządzenie wysyła sygnał świetlny lub dźwiękowy, a na skali wyświetlacza można odczytać głębokość kanału. Po porównaniu wskazań endometru z pomiarami wykonanymi na zdjęciu RTG można bardzo precyzyjnie i bez ryzyka pomyłki określić, czy opracowywanie kanału zostało zakończone. Niektóre endometry oferują możliwość obserwowania, jak postępuje przesuwanie się pilnika (lub innego narzędzia) wzdłuż kanału, a nawet wyświetlenie odpowiednio powiększonego obrazu wierzchołkowej części kanału.
Używając endometru możemy dokonać pomiarów całkowicie bezboleśnie, powtarzając sondowanie kanału tyle razy, ile to będzie konieczne. Badanie jest zupełnie nieobciążające dla organizmu, co pozwala stosować je bez ryzyka u małych dzieci i kobiet w ciąży.
Wykonanie prześwietlenia RTG i użycie endometru można traktować jako komplementarne metody mierzenia długości kanałów zębowych. Jednak dopiero zastosowanie ich obu gwarantuje sto procent pewności, że niczego nie pominiemy i nie popełnimy błędów związanych z nieprawidłowym ustaleniem liczby korzeni lub błędną oceną ich długości.
Leczenie kanałowe pod mikroskopem?
Stosunkowi niedawno w leczeniu endodontycznym stomatolodzy zaczęli wykorzystywać mikroskopy. Metoda bardzo szybko zyskała wielką popularność. Stało się tak głównie dlatego, że mikroskop pozwala uniknąć podstawowego błędu, jakim jest pominięcie (przeoczenie) wejścia do kanału i pozostawienie zainfekowanej miazgi. Ograniczona widoczność sprzyjała popełnianiu błędów. Mikroskop diametralnie odmienił sytuację, umożliwiając podjęcie skutecznego leczenia nawet w przypadku korzeni o bardzo skomplikowanej budowie.
Użycie mikroskopu poprawia komfort i skuteczność nie tylko usuwania miazgi zębowej, ale także zakładania wypełnienia. Jest to szczególnie ważne przy kontroli aplikacji gutaperki, która musi dotrzeć do wszystkich zakamarków opracowanych kanałów.